Spis treści:
- Zamknięcie siłowni. Cierpi zdrowie Polaków…
- …cierpi branża fitness
- Kiedy nastąpi ponowne otwarcie siłowni?
- Siłownia w pandemii – jak przetrwać?
Niedawno minął rok od wykrycia pierwszego przypadku koronawirusa w Polsce. Niedługo po tym fakcie państwo zaczęło zamrażać kolejne gałęzie gospodarki. Branża fitness jest jedną z tych, które przez lockdown ucierpiały najbardziej. Jakie są skutki zamknięcia obiektów sportowych, kiedy możemy liczyć na ponowne otwarcie siłowni i jak ich właściciele mogą sobie radzić, dopóki się to nie wydarzy?
Zamknięcie siłowni. Cierpi zdrowie Polaków…
Instytut Ochrony Zdrowia zorganizował niedawno debatę z udziałem ekspertów w dziedzinie zdrowia, podczas której dyskutowano o roli obiektów sportowych w kształtowaniu zdrowego stylu życia i o zoptymalizowaniu ich działalności w trakcie pandemii COVID-19. Jak wskazywali uczestnicy debaty, styl życia, którego nieodłącznym elementem jest ruch, w ponad 50% decyduje o dobrostanie i zdrowiu ludzi. Z tego powodu stanowisko, które IOZ zajął podczas debaty, jest jednoznaczne: kluby fitness, siłownie i inne obiekty sportowe są niezbędne, by Polacy mogli dbać o swoje zdrowie. Szczególnie, że jako społeczeństwo mamy coraz większą wiedzę na temat wirusa SARS-CoV-2, a coraz więcej osób poddaje się szczepieniom. Wszystko to zwiększa nasze szanse w ograniczeniu rozprzestrzeniania się wirusa.
Rolę aktywności fizycznej podkreślają eksperci na całym świecie. Także Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przypomina, jak ważny w profilaktyce zdrowotnej jest ruch – również w pandemii.
…cierpi branża fitness
Koszty, jakie ponieśli przez lockdown właściciele polskich siłowni, są ogromne. W zeszłym roku straty branży fitness wyniosły 4 mld złotych – czyli niemal tyle samo, ile do tej pory wynosiły jej roczne przychody.
Na początku marca portal money.pl przeprowadził wyliczenia, z których wynika, że od początku pandemii siłownie były zamknięte przez 7 miesięcy (a licznik ten wciąż bije), wygrywając tym samym z innymi sektorami w smutnym konkursie na najdłuższy zakaz funkcjonowania. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców oszacował, że poniesione w tym czasie straty branża może odrabiać nawet przez 7 lat.
Na utratę rentowności narażone są przede wszystkim małe i średnie firmy. Duże sportowe sieciówki dysponują kapitałem, który pozwoli im przetrwać trudny czas. Mniejsi przedsiębiorcy znaczną część przychodów inwestują w rozbudowę siłowni, dlatego często nie są w stanie zapewnić sobie wystarczającej poduszki finansowej.
Pomoc w ramach tarczy antykryzysowej (zwolnienia ze składek ZUS czy postojowe) nie jest w stanie pokryć poniesionych przez przedsiębiorców strat. Co więcej, nie wszystkie kluby mogą z tej pomocy skorzystać – załapie się na nią ok. ¼ wszystkich obiektów sportowych. Dlatego przedstawiciele branży fitness zgodnie uważają, że przed masowymi upadłościami klubów może uchronić tylko odmrożenie ich działalności.
Restrykcyjne podejście do funkcjonowania siłowni i zawieszenie ich działalności z jednej strony wydaje się rozsądne. Jednak warto zdawać sobie sprawę z tego, że współczesne obiekty sportowe nie są przypadkowymi pomieszczeniami, w których obieg powietrza nie istnieje. Ministerstwo Infrastruktury podaje bardzo jasne wytyczne dotyczące wydajności wentylacji, w których odbywają się ćwiczenia fizyczne. Wiele osób jest zgodnych co do tego, że o wiele większe ryzyko zakażenia występuje w innych – nie zamkniętych przez państwo – miejscach.
Kiedy nastąpi ponowne otwarcie siłowni?
W ostatnim czasie mieliśmy do czynienia z częściowym luzowaniem obostrzeń. Niestety, branża fitness się na nie nie załapała. Wciąż dokładnie nie wiadomo, do kiedy siłownie będą zamknięte. Branża fitness wraz z gastronomią zostały wrzucone na koniec kolejki sektorów oczekujących na odmrożenie: minister zdrowia zapowiedział, że siłownie i restauracje będą otwierane na końcu.
Przedstawiciele branży fitness na różne sposoby walczą o możliwość wznowienia działalności. Jedną z ich propozycji było próbne otwarcie siłowni na dwa tygodnie, w czasie których służby sanitarne byłyby w stanie kontrolować kluby pod kątem przestrzegania rygoru sanitarnego (np. zachowywania odstępów między ćwiczącymi czy częstej dezynfekcji sprzętu). Inną propozycją było umożliwienie korzystania z siłowni osobom zaszczepionym i ozdrowieńcom. Rząd podtrzymuje jednak, że kluby powinny pozostać zamknięte.
Siłownia w pandemii – jak przetrwać?
Nie oszukujmy się – jedyną szansą na powrót do normalności i skuteczne odrabianie strat jest ponowne otwarcie siłowni. Do tego czasu warto jednak podjąć wszystkie dostępne kroki, dzięki którym będzie możliwe utrzymanie płynności finansowej. Jak to zrobić?
Przede wszystkim dbaj o jak najwyższą jakość treningów online. Tak długo, jak drzwi klubów będą zamknięte, zajęcia prowadzone przez internet będą Twoim głównym źródłem dochodu. Wykorzystaj wszystkie kompetencje swojej kadry, by móc zaoferować jak najwięcej usług online (np. dietetyka czy trenera personalnego).
Sieć jest teraz – bardziej niż kiedykolwiek – istotnym źródłem pozyskiwania klientów. Dlatego zadbaj o to, by Twoja strona internetowa zachęcała do skorzystania z Twoich usług, a media społecznościowe zawsze angażowały Twoich obecnych i potencjalnych klientów.
Dobrym pomysłem może być też odpłatne wypożyczanie sprzętu. Mnóstwo osób nie chce rezygnować z ćwiczeń, a możliwość skorzystania z profesjonalnego sprzętu może być skuteczną motywacją do podtrzymywania rutyny treningowej.